Miłość, tolerancja i prawa człowieka w Hiszpanii
Czy da się porównać Polskę z Hiszpanią pod względem tolerancji i podejścia do inności? Jasne ! To dla mnie dwie odrębne planety. A między nimi przestrzeń galaktyczna. Zerknij do wpisu.
Niedawno były Walentynki. To dobry pretekst, aby pochylić się nad takimi tematami jak tolerancja i miłość bliźniego. Bo przecież nie tylko o romantyczne relacje w tym wszystkim chodzi.
Co do Walentynek, to jedni czekają na ten dzień z utęsknieniem, inni kompletnie ignorują, a jeszcze inni wręcz go nie znoszą. Bez względu na to, jaki masz stosunek do Dnia Św. Walentego, warto pamiętać, aby traktować to święto z przymrużeniem oka i symbolicznie. Wszak lubić, kochać i szanować trzeba cały rok, a nie tylko 14 lutego.
Tego dnia rano wracałam po weekendzie z Teneryfy na Fuerteventurę (mieszkam tu od jakiegoś czasu na łodzi) i weszłam w posiadanie tego zielonego lizaka, który jest na zdjęciu. Leciałam liniami Binter, i na pożegnanie przy wyjściu z samolotu dostałam zielonego lizaka w kształcie serca, tak jak i wszyscy pozostali pasażerowie. W przerwie świąteczno-noworocznej prezentem były kruche ciasteczka). I super. Zielony, to kolor tych hiszpańskich linii lotniczych, ale też kolor nadziei. Zatem interpretację zostawiam każdemu indywidualnie 🙂
I to by było na tyle 'lekkich’ tematów. Teraz będzie poważniej.
*O moim życiu na łodzi na Fuercie przeczytasz TU.
Jak wypada porównanie Polski z Hiszpanią w temacie: tolerancja? To dla mnie dwie odrębne planety! Polska jak wiadomo, pod tym względem, zwłaszcza jeśli chodzi o inne orientacje seksualne, jest w głębokim średniowieczu. Hiszpania – na totalnie przeciwległym biegunie.
Nie ma prawa głosu w Hiszpanii ten, komu przeszkadza LGBT. Mało tego. Każdy przejaw nietolerancji – czy to ze względu na orientację seksualną, czy religię – jest ścigany z urzędu. Społeczeństwo także odnosi się do tego z wielką dezaprobatą i w ogóle nie istnieje problem nienawiści w stosunku do innych, a jeśli nawet, to jest marginalny lub nikt się z nim otwarcie nie afiszuje, bo – patrz wyżej. Na podobny temat pisałam w kontekście Wielkiej Brytanii i Tajlandii. Jeśli interesuje Cię ten temat, zerknij tutaj.
Teraz, mieszkając na łodzi w marinie Gran Tarajal, 100 km w linii prostej od wybrzeży Afryki, obserwuję, jak średnio raz w tygodniu do portu przypływa łódź ratownicza z uchodźcami z Afryki i widzę, jaką troskliwością otacza się tych ludzi i pomaga im zacząć tutaj nowe życie.
Niedawno w przerwie podczas zajęć na kursie hiszpańskiego byłam świadkiem bardzo serdecznej rozmowy dyrektora szkoły z jednym z takich migrantów. Jose, nasz dyrektor z troską wypytywał, „czy u Muhammada wszystko dobrze, jak się czuje żona” itp. Taki obrazek napawał ogromną radością.
W miasteczku Pajara na ścianie Urzędu Gminy namalowana jest tęcza i slogan ’Żyję z dumą’. U mnie w miasteczku ławki na promenadzie są w kolorach tęczy. I mają się dobrze. Żadnych napisów, sprayowania, pikiet, leżenia krzyżem czy oznak wandalizmu.
Po moim pierwszym przybyciu na Teneryfę w grudniu 2020 przez pierwszy tydzień mieszkałam w 2 różnych domach znalezionych na Airbnb. W obydwu rodzinach mieszkały pod jednym dachem pary jednopłciowe i mówienie o tym było najnormalniejsze na świecie. Nikt się z niczym nie krył, nie robił uników, nie próbował zakrzywiać rzeczywistości. Po prostu TEN problem w Hiszpanii nie istnieje. Może inaczej: przede wszystkim nikt nie nazywa tego 'problemem’.
Po lekturze książki „Fuerte” Kaspra Bajona wiem już, że podczas dyktatury Franco, czyli wcale nie tak dawno temu, Pajara stanowiła kolonię karną dla homoseksualistów zsyłanych tutaj z całej Hiszpanii. Zmuszano ich do katorżniczej pracy fizycznej w palącym słońcu. Umierali krótko po przyjeździe z wyczerpania, niedożywienia, zgryzoty…
Sabina z Los Llanos też się kiedyś podzieliła wpisem o tym jak, to wygląda na La Palmie i pozwolę sobie ją zacytować:
Tolerancja: osoby, którym przeszkadza LGBT, kolor skory, inna religia nie mają tu prawa głosu. Każdy przejaw dyskryminacji i uprzedzeń w stosunku do mniejszości spotka się z dezaprobatą ze strony społeczeństwa, a mowa nienawiści ścigana jest z urzędu. Na ulicy zobaczycie opatuloną Muzułmankę obok dziewczyny w mini i skąpym topie i nikomu to nie przeszkadza, tak samo jak para gejów trzymająca się za ręce. Burmistrzyni Los Llanos żyje w związku z kobietą. Na La Palmie raz w roku organizowany jest wspaniały Love Festival, na którym występują wszyscy sławni kochający inaczej (nawet nie wiecie ilu ich jest) i cala wyspa bawi się kapitalnie
Równie ciekawie wygląda kwestia podziału ról. Ciekawe co na to panowie w PL ? 😉
Równouprawnienie jest bardzo ważne. Na La Palmie wyższe bezrobocie notuje się wśród mężczyzn, w wielu rodzinach kobieta pracuje, a mąż zajmuje się domem- gotuje, sprząta, chowa dzieci- oczywiście z pomocą mamy, babci, cioci i całej armii krewnych. Wśród młodych raczej rzadko się zdarza, żeby to kobieta przygotowywała posilki – robią to razem, na zmianę albo wręcz tylko mężczyzna. Gotowanie wśród młodszych generacji uważane jest za kreatywne i męskie zajęcie. Bardzo walczy się tutaj z przemocą w stosunku do kobiet. Nazywa się to przestępstwem ze względu na płeć i jest surowo karane.
Ten ostatni problem jest mocno akcentowany na stronach rządowych. Takie przestępstwo nosi nazwę Violencia de Género – więcej przeczytasz TU.
Nie wszystko, co się dzieje w gminach i miasteczkach przed Bożym Narodzeniem jest radosne i świąteczne. Niektóre działania mają też skłonić do refleksji i zadumy. Rada Miasta Puerto Rosario w listopadzie dołączyła do obchodów dni walki z przemocą wobec kobiet. Od tego czasu w mieście odbywa się szereg inicjatyw, które mają na celu uwidocznienie i walkę z wszelkimi formami przemocy, której ofiarami są kobiety na każdej szerokości geograficznej. Na zdjęciach uwieczniłam jedną z takich inicjatyw przy ratuszu w Puerto del Rosario. Do każdej doniczki z gwiazdą betlejemską dołączona jest karteczka w kształcie serca z imieniem, nazwiskiem oraz informacją o wieku. Każda z nich upamiętnia ofiarę przemocy, która zginęła dlatego, że była kobietą. Jak podkreślał burmistrz stolicy, działania te mają na celu podnoszenie świadomości społecznej, aby położyć kres tej społecznej pladze, jaką jest przemoc ze względu na płeć, a także „uświadamianie, jak ważne jest dorastanie wokół wartości równości, szacunku i tolerancji wśród wszystkich ludzi”.
Reasumując, myślę, że wieki ciemnogrodu, gwałtów, mordów, nawracania na siłę i wycinania w pień wszystkich, którzy nie pasowali do jedynie słusznej ścieżki wytyczonej najpierw przez konkwistadorów i kościół katolicki, potem przez nazistów, potem przez Franco spowodowały, że Hiszpania jest teraz tak tolerancyjnym, otwartym i wspierającym inność krajem. Może stąd teraz u Hiszpanów chęć zadośćuczynienia za to, co się tu wyprawiało przez wieki? Chrześcijaństwo i masowe nawracanie Guanczów na 'jedynie słuszną wiarę’ to oddzielny temat na książkę.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz mnie wesprzeć w prowadzeniu bloga, chętnie wypiję z Tobą wirtualną kawę 🙂A z innych tematów polecam też:
- E-book: Jak tanio podróżować
- Praca zdalna: pomysły na pracę online
- Język angielski: indywidualne lekcje online
- Workaway: 3 miesiące gratis z tym linkiem
- Co to jest Workaway – tekst po angielsku (wyślij znajomym!)
- Znajdziesz mnie też tutaj: Facebook, Instagram
- Wywiad ze mną: Czy podróżowanie jest tylko dla bogatych?