Park Narodowy Garajonay, czyli witajcie w Narnii…
Oglądaliście „Władcę Pierścieni”? Albo „Opowieści z Narnii”? „Jurassic Park”? Miejsce, o którym będzie za chwilę ma dużo wspólnego ze scenerią z tych filmów. Zobacz szczegóły…
Park Narodowy Garajonay to kolejny unikat w skali Europy, a może nawet i świata, słynie bowiem z najstarszego na planecie starodrzewu i lasu laurowo-wawrzynowego. Kto zna las laurowy Anaga na Teneryfie, ten będzie miał obraz tego, czego może się spodziewać na La Gomerze.
Lista Światowego Dziedzictwa Unesco
W 1986 Park Narodowy Garajonay został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Zajmuje 10% powierzchni wyspy i znany jest z największego i najstarszego na planecie lasu wawrzynowo-cedrowego, który przetrwał w niezmienionej formie od czasu trzeciorzędu. Ponieważ tutaj lodowiec nie dotarł, na Wyspach Kanaryjskich można dzięki temu oglądać takie cudeńka. Znajdziecie tu mlecze wielkości krzaka ze zdrewniałą łodygą albo olbrzymie paprocie. Drzewa obrośnięte mchem jak w Narnii oraz endemiczne gatunki roślin i zwierząt. Gałęzie powyginane w niezwykłych kształtach i -jak twierdzą niektórzy -pewne niewyjaśnione zjawiska, szczególnie nocą… .Nie było mi dane być tutaj wieczorową porą, ale raz w ciągu dnia posiedziałam kilka godzin na dużej polanie, a kiedy indziej pospacerowałam w samym lesie blisko godzinę.
To, na co na pewno trzeba być przygotowanym, to chłód i wilgoć po wejściu do lasu, ponieważ na tej wysokości utrzymuje się stała wilgotności dzięki gęstym chmurom i mgłom. Niżej może być upał, ale tutaj trzeba zabrać ze sobą coś cieplejszego. I nie ma co chojrakować, bo idąc lasem poczujesz, że z drzew pomału skapują drobne kropelki wody. Nie jest to deszcz, ale skroplona para wodna, a pomimo ubrania się na cebulę, będzie się dało odczuć przenikliwy chłód.
Ze względu na swój wiek ta archaiczność lasu oddziałuje na człowieka bardzo pozytywnie, a pobyt w lesie ma zdecydowanie właściwości prozdrowotne, które mój znajomy porównał do sesji w komorze termo-barycznej. Gdyby nie fakt, że jest to teren parku narodowego, rozważyłabym w tym miejscu biwakowanie przez kilka dni 🙂
Jeśli nie planujesz dłuższego pobytu na La Gomerze, ale będziesz na Teneryfie i zechcesz zobaczyć Las, to skontaktuj się z Gaby Tenerife na Facebooku – to rezydentka na wyspie od kilkunastu lat, organizująca rozmaite wyprawy po Teneryfie i na La Gomerę.
Jeśli natomiast będziesz zwiedzać las na własną rekę, pamietaj, że to park narodowy i obowiązują to ścisłe reguły, takie jak we wszystkich parkach narodowych na świecie. Biwakowanie jest wykluczone. Jeśli znajdziesz się tu po zmroku i rozłożysz obóz na dużej polanie, która za dnia cieszy się dużą popularnością wśród przyjezdnych, nie zdziw się, jeśli nagle znikąd wyłonią się z lasu ludzie z latarkami i będą szybkim krokiem zmierzać w Twoją stronę 🙂 Sceny prawie jak z Archiwum X 😉
Takiej przygody doświadczyła Ania- zatrzymała sie któregos letniego wieczoru na owej polanie ze znajomymi, wracając z jakieś objazdówki po wyspie. Pora była późna, ale wszyscy chcieli pooglądać niebo, które w tym miejscu jest niezwykłe (brak zanieczyszczenia światłem). W krótkim czasie po rozłożeniu koca na wspomnianej łące, do miejsca podjechały jeepy tutejszgo 'nadleśnictwa’ i cała gromadka została otoczona przez strażników i wypytana na okoliczność ich pobytu w parku o takiej porze. Okazuje się, że las jest bardzo mocno pilnowany latem ze względu na zagrożenia pożarami i przez swoją unikatową jakość i wartość podlega ochronie 7/24. Zatem, turyści na dziko nie zagrzeją tu na długo miejsca, bo straż leśna bardzo szybko ich wypatrzy, wyczuje, wyhaczy i grzecznie poprosi o opuszczenie terenu.
Jeśli spodobał Ci się ten wpis, możesz postawić mi kawę, która będzie cegiełką na rzecz finansowania strony i rozwijania bloga.Sprawdź, bo warto 🙂
- E-book: Jak tanio podróżować
- Praca zdalna: pomysły na pracę online
- Język angielski: indywidualne lekcje online
- Znajdziesz mnie też tutaj: Facebook, Instagram
- Alternatywa zawodowo-podróżnicza: Workaway