LiBEARty Sanctuary, czyli gdzie zobaczyć niedźwiedzie w Rumunii
To wyjątkowe miejsce w Rumunii zostanie w moim sercu na zawsze. Przeczytaj, dlaczego…
Nazajutrz po przyjeździe do Braszowa czekały nas wizyty w dwóch miejscach. Jedno z nich było oczywiste – wszyscy niecierpliwie czekali na słynny Zamek Drakuli. Jednak pierwsze miejsce, które mieliśmy odwiedzić, było niespodzianką. Do końca nie wiedzieliśmy, dokąd jedziemy… .
Dopiero po dotarciu na miejsce i przekroczeniu bramy, na której widniało logo „LiBEARty,” zorientowaliśmy się, co nas czeka. Logo było grą słów – „liberty” oznacza wolność, ale w środku wyeksponowane było słowo „bear,” co nawiązuje do misji sanktuarium. To, co tam zobaczyliśmy, okazało się jednym z najbardziej wzruszających doświadczeń naszej podróży.
Początek wizyty – historia Mayi
Wizyta rozpoczęła się od krótkiego filmu, który wprowadzał w tematykę rezerwatu. Film opowiadał też historię niedźwiedzicy o imieniu Maya, która przez lata była bita i przetrzymywana w dramatycznych warunkach – w małej, zardzewiałej klatce, bez dostępu do jedzenia i wody, brutalnie wykorzystywana dla rozrywki. Niestety, z powodu wycieńczenia i obrażeń zadanych przez człowieka, niedźwiedzica nie przeżyła. Widok nagrań z jej życia i momentu uwolnienia wywołał w nas silne emocje. Film przypomniał nam, jak wielkim okrucieństwem potrafi wykazać się człowiek, ale także jak ważne są miejsca takie jak LiBEARty, które ratują ofiary ludzkiej chciwości i przemocy. Na szczęście dalsza część wizyty była już bardziej pocieszająca.
Czym jest LiBEARty Sanctuary?
LiBEARty Sanctuary to największe sanktuarium niedźwiedzi brunatnych w Europie, położone w malowniczym Zărnești, około 30 minut jazdy od Braszowa, w Transywanii. Sanktuarium zajmuje ponad 69 hektarów lasów i łąk, gdzie swoje nowe życie znalazło ponad 100 niedźwiedzi uratowanych z cyrków, przydomowych klatek i prywatnych zoo.
W czasach komunizmu i postkomunizmu, zanim Rumunia dołączyła do Unii Europejskiej, niedźwiedzie często były traktowane jak przedmioty, wykorzystywane wyłącznie dla zysku. Trzymano je w ciasnych klatkach w przydomowych ogródkach lub obok restauracji, gdzie miały służyć jako atrakcja turystyczna. Były też tresowane do występów w cyrkach, zmuszane do nienaturalnych zachowań w imię rozrywki. Los tych majestatycznych zwierząt był tragiczny – zamiast wolności, czekało je życie w udręce i bez żadnego szacunku dla ich natury. Na szczęście dziś, dzięki takim miejscom jak LiBEARty Sanctuary, wiele z tych niedźwiedzi może wreszcie zaznać spokoju i godnych warunków życia.
Misją LiBEARty jest nie tylko zapewnienie niedźwiedziom wolności i bezpieczeństwa, ale także edukowanie odwiedzających na temat okrucieństwa, jakie te zwierzęta spotkało w niewoli. Rezerwat funkcjonuje dzięki fundacji NGO i wsparciu turystów oraz darowiznom, które pozwalają na dalsze ratowanie niedźwiedzi.
Historia Mariny – seniorka, która przeżyła swojego kata
Jedną z niedźwiedzic, którą mieliśmy okazję zobaczyć, była Marina – seniorka, która przeszła prawdziwe piekło. Historia tej niedźwiedzicy, jest jedną z najbardziej wstrząsających przypadków przemocy wobec dzikich zwierząt w Rumunii.
Marina była przez lata przetrzymywana w nieludzkich warunkach przez swojego właściciela, który chciał ją całkowicie podporządkować. Przetrzymywana w małej klatce, została brutalnie okaleczona – właściciel przekłuł jej oczy, aby uniemożliwić jej widzenie, a także podawał jej jedzenie nasączone silnymi przyprawami, co doprowadziło do utraty zmysłów smaku i węchu. Wszystko to miało na celu całkowite zniszczenie jej zdolności reagowania i uczynienie jej bezradną, aby właściciel mógł ją kontrolować bez najmniejszego oporu.
Chociaż Marina odzyskała względny spokój w sanktuarium, to trauma fizyczna i psychiczna, której doświadczyła, pozostawiła nieodwracalne ślady. Przez lata znosiła cierpienie w samotności, nie mając nadziei na ratunek. Jednak dzięki interwencji organizacji zajmujących się ochroną zwierząt Marina została uratowana i przewieziona do LiBEARty Sanctuary, gdzie w końcu znalazła spokój i opiekę.
Dwa lata po tym, jak Marina trafiła do sanktuarium, wydarzyło się coś, co wielu nazwało „powrotem karmy”. Jak opowiadała przewodniczka w LiBEARty Sanctuary, właściciel, który przez lata znęcał się nad niedźwiedzicą, zmarł. Marina, jako ofiara, przeżyła swojego kata, co daje nadzieję, że sprawiedliwość, choć czasem spóźniona, może nadejść.
Choć serce pęka, gdy poznaje się jej historię, to jest jednak nadzieja. Sanktuarium to dowód, że istnieją ludzie, którzy nieustannie walczą o dobrostan i prawa zwierząt i przywracają im godność, nawet po tak traumatycznych przejściach.
Edukacja
LiBEARty Sanctuary to nie tylko schronienie dla niedźwiedzi, ale także ważny punkt edukacyjny, który pokazuje, jak ważne jest dbanie o prawa zwierząt. To miejsce symbolizuje nadzieję na lepszą przyszłość dla tych, którzy doświadczyli najgorszego.
Nie tylko Marina ma za sobą dramatyczną przeszłość. W LiBEARty Sanctuary spotkamy niedźwiedzie, które były wykorzystywane do rozrywki w cyrkach, trzymane na krótkich łańcuchach jako atrakcje w restauracjach czy zamykane w klatkach jako „maskotki”. Każde z tych zwierząt nosi w sobie ślady traum, ale tutaj mogą żyć w warunkach, które chociaż trochę przypominają ich naturalne środowisko.
Każdy niedźwiedź ma swoją historię, a przewodnicy w LiBEARty Sanctuary opowiadają o nich z pasją i zaangażowaniem. To nie tylko lekcja o cierpieniu, ale także o potrzebie reagowania na krzywdę zwierząt i możliwościach zmiany. Jeśli odwiedzisz Rumunię, warto zobaczyć to wyjątkowe miejsce i dowiedzieć się więcej o działaniach podejmowanych na rzecz ochrony niedźwiedzi.
Praktyczne informacje o wizycie
- Lokalizacja: Zărnești, Rumunia, około 30 minut jazdy samochodem od Braszowa.
- Godziny otwarcia: Sanktuarium można zwiedzać wyłącznie z przewodnikiem. Turyści są przyjmowani tylko w godzinnach przedpołudniowych, które warto sprawdzić wcześniej na stronie internetowej. Potem niedżwiedzie odpoczywają od zwiedzajacych i są zostawione same sobie.
- Cena biletu: Koszt wstępu wspiera działania organizacji i opiekę nad zwierzętami. Dzieci, studenci i seniorzy mogą liczyć na zniżki. Możesz go zarezerwować TUTAJ.
- Co zabrać: Wygodne buty i aparat fotograficzny.
Jeśli nie możesz pojechac do Rumunii, istnieje możliwość ogladania misió na żywo TUTAJ.
Na tej samej stronie znajdziesz też link do formularza adopcyjnego-tak, możesz zostać opiekunem niedźwiedzia i wspierać jego dobrostan na odległość 🙂
Ciekawostki o niedźwiedziach brunatnych:
- Największe drapieżniki lądowe – niedźwiedzie brunatne mogą ważyć nawet 600 kg i osiągać wzrost do 3 metrów w pozycji stojącej, co czyni je jednymi z największych drapieżników lądowych.
- Są mistrzami w zapamiętywaniu – Niedźwiedzie brunatne mają doskonałą pamięć przestrzenną. Potrafią zapamiętać lokalizacje źródeł pożywienia przez wiele lat.
- Potrzebują aż 20 000 kalorii dziennie – W okresie przygotowania do zimy niedźwiedzie brunatne pochłaniają ogromne ilości jedzenia, aby zgromadzić tłuszcz niezbędny do przetrwania hibernacji.
- Ich pazury są jak narzędzia – mogą mieć długość do 10 cm. Są idealne do kopania, polowania, a nawet łamania orzechów.
- Żyją bardzo długo – w naturze mogą dożyć nawet 30 lat, a w niewoli jeszcze dłużej, jeśli mają odpowiednie warunki i opiekę.
- Komunikują się przez drapanie drzew – zostawiają ślady na drzewach, by oznaczyć swoje terytorium lub przekazać informacje innym osobnikom.
- Ich dieta jest zaskakująco różnorodna – chociaż są drapieżnikami, większość ich diety stanowią rośliny, owoce, jagody i orzechy, a tylko około 15% stanowi mięso.
- Śpią, ale nie hibernują do końca – w czasie zimy przechodzą w stan torporu, podczas którego ich metabolizm zwalnia, ale mogą się obudzić, jeśli zostaną zakłócone.