-
Bilbao w deszczu 11 grudnia, czyli po co mi to?
Bilbao w deszczu to ponoć standard o tej porze roku. Nie przewidziałam tego. Miasto przywitało mnie angielską pogodą 11 grudnia w piątek. W obliczu niedzielnej podróży w stronę słońca myślę, że dam radę :) Wcześniej jednak zmierzę się z moimi lękami...
-
Arachnofobia, czyli jak (nie) przeżyć w podróży z powodu pająków
Temat trochę nietypowy, choć jak zawsze - mocno związany z podróżami. Chcę dotknąć problemu fobii, a konkretnie… arachnofobii. Być może po przeczytaniu tego wpisu liczba moich czytelników drastycznie zmaleje po uznaniu mnie za totalnie szurniętą, ale z drugiej strony, jednakowoż może przybędzie mi sprzymierzeńców?