Kiedy mówisz sobie, że już gorzej być nie może, życie odpowiada: “A tu cię, kur*a, zaskoczę”. To, co się wydarzyło od mojego ostatniego wpisu, czyli najgorszej calimy i pożarów w El Paso w sierpniu, jest tego dobitnym przykładem.
La Palma po godzinach, czyli workaway na pół etatu
Napiszę, bo ludzie pytają: ) Skąd ja się na tej la Palmie znowu wzięłam? I co tym razem robię na kolejnej kanaryjskiej wyspie? Gdzie mieszkam?