Podobne posty

7 Komentarze

  1. Cóż, dzięki za podzielenie się swoimi odkryciami
    które Napewno zachęcają zobaczyć i poczuć to miejsce .
    Sam już trochę Azji zobaczyłem lecz ciągle za mało choć najwięcej u mnie w Australii zdjęć i filmów zrobiłem przez ostatnie 40 lat .
    Teraz w ugrzązłem w Polsce lecz właśnie na przekór wszystkiemu jadę samochodem do Hiszpanii bo chyba tu umrę bez słońca którego w Australii miałem za dużo.
    Ja już od 10 lat stałem się włóczykijem a teraz kiedy odrestaurowalem sobie chałupkę w lesie na Podlasiu która została po rodzicach plan był zwiedzić głębiej Europę a nawet Rosję.
    Lubię ludzi a nawet bardzo którzy chcą tę planetę zobaczyć własnymi oczami lecz naprawdę mało jest takich .
    Ty zaczęłaś w 2014 a ja w 2012…😁
    Ja również tworzę muzykę tylko dla siebie i każdy numer zawsze odzwierciedla moje uczucia czy to związane z miejscem czy nawet pora roku.
    Na YT istnieje jako Virtualmuzyk..
    tak że możesz sobie zobaczyć o co chodzi.
    Również szykowałem te pokazy dla innych co zajmują się fotografią .
    Robię to zupełnie za darmo i z przyjemnością.😃
    Tak czy inaczej można też to zobaczyć na FB Life in Australia. (włącznie z kropką.
    Jeśli masz kolekcję to mogę też ci zrobić pokaz.
    Kontakt ze mną najlepiej przez Messenger …Andrew Muzo
    Pozdrawiam.

    1. Hello Andrew, dziękuję za fajny,
      długi komentarz. Miło widzieć tu, na moim blogu, innych włóczykijów. W wolnej chwili zerknę na Twój profil. Do usłyszenia;)

    1. To prawda:)
      Każde jest urokliwe, dlatego jestem zachwycona Teneryfą 🙂 Kilka lat temu odwiedziłam też Gran Canarię i zrobiła na mnie podobne wrażenie, choć jest nieco inna od T. Mam w planie poeksplorować
      pozostałe, mniejsze wyspy, więc obserwujcie bloga:)

  2. Tak, potwierdzam –
    Masca to wyjątkowe miejsce jak i wiele innych na Teneryfie. Jak już raz się tam było to się zawsze chce wracać ( wciągnęło mnie aż tak że 5 razy w ciągu 13 miesięcy, a ogólnie 7 razy ) i za każdym razem poznaje się jeszcze nie poznane nowe miejsca. Tym razem ( w listopadzie ) bardzo mi się spodobała okolica najbardziej na zachód wysuniętej części wyspy ( Punta de Teno ) co prawda niebezpieczna tam wiedzie droga – spadające odłamki skał – ale przy odpowiedniej ostrożności warto się tam wybrać.
    Pozdrawiam i życzę dalszego poznawanie tej wspaniałej wyspy 🙂

    1. Cześć Darek, dziękuję za komentarz.
      5 x w ciągu 13 miesięcy? Wow, imponujące liczby:) No, ale wcale mnie to nie dziwi. Mieszkasz tu na stałe?
      A Punta de Teno jest na mojej liście. Może już całkiem niebawem…

  3. Nie, mieszkam w Szkocji.
    Gdybym mógł częściej to pewnie te liczby związane z Teneryfą mocno by się zmieniły 😉 no ale urlopu za dużo się mieć nie da 🙁 Ps kilka zdjęć z Punta de Teno możesz zobaczyć u mnie na fb

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *