Podróżowanie dla zwykłych ludzi, czyli wywiad na YouTube i dużo zdjęć :)
| |

Podróżowanie dla zwykłych ludzi, czyli wywiad na YouTube i dużo zdjęć :)

Aga i Piotrek to administratorzy strony Podróżowanie dla zwykłych ludzi. Kilka miesięcy temu wpadli na pomysł, aby przeprowadzać rozmowy ze zwykłymi ludźmi, którzy podróżują tzw. własnym sumptem i chcieliby się podzielić swoimi przygodami z innymi. W którymś tygodniu padło też i na mnie:) Mówczynią dobrą nie jestem, wywiadów nigdy na wizji nie udzielałam i zdecydowanie…

Wakacje w Polsce, czyli jak spędzić cały dzień na Podkarpaciu
|

Wakacje w Polsce, czyli jak spędzić cały dzień na Podkarpaciu

23 lipca to Dzień Włóczykija. W tamtym roku wspominałam ten dzień w kontekście mojego pobytu w Grecji przed 6 laty i ważnych decyzji, które wówczas podjęłam. A dziś spędzam wakacje w Polsce i oto, gdzie się szwendam 🙂  W tym roku skoncentruję się na… tym roku 🙂 Dla odmiany nie będzie wspomnień, tylko relacja z…

Książka Sekret, życiowe inspiracje i zbiegi okoliczności
| | | |

Książka Sekret, życiowe inspiracje i zbiegi okoliczności

Z czym kojarzy Wam się tytuł „The Secret” / „Sekret” ? Większości zapewne z książką, niektórym być może też z paradokumentalnym filmem na podstawie książki, no i oczywiście z prawem przyciągania. Pamiętam, że kiedy książka stała się bestsellerem, wszyscy zaczęli czytać i 'przyciągać’. Jednym się udawało, innym nie. Od tego czasu powstało tysiące filmików na…

2 miesiące w zamknięciu, czyli absurdy w czasach zarazy
|

2 miesiące w zamknięciu, czyli absurdy w czasach zarazy

Ten wpis w całości poświęcony jest sytuacji „okołowirusowej” w miejscowości Torre del Lago, w której obecnie przebywam. Wszystko zaczyna się początkiem marca i trwa do teraz. Nie będzie martyrologii ani żadnych wzniosłych tekstów. Raczej moja bardzo chłodna i subiektywna ocena sytuacji. Czego mi brakuje i co poddaję krytyce?

Co to jest house-sitting, pet-sitting i dlaczego warto
| | | | | |

Co to jest house-sitting, pet-sitting i dlaczego warto

W tym artykule chcę zwrócić uwagę na 3 angielskie wyrażenia z sittingiem w nazwie. W ich wypadku sitting tylko na pozór oznacza siedzenie, a już na pewno nie oznacza nicnierobienia. Wszystkie przerobiłam w praktyce. Będzie też coś o psach, kotach i wolnej chacie z „mrożącymi krew w żyłach” historiami w tle;)

Rodolfo, czyli człowiek bez wieku z kryształowym zdrowiem
| |

Rodolfo, czyli człowiek bez wieku z kryształowym zdrowiem

Rudolf do niedawna kojarzył mi się z czerwononosym reniferem z piosenki o Świętym Mikołaju. Ten Rodolfo, na moje niedyskretne pytanie o wiek odpowiedział: „nie mam wieku, tak jak i Ty nie masz wieku” 🙂 Jak wygląda styl życia człowieka bez wieku o idealnym zdrowiu?

Torre del Lago, Toskania czyli włoski przyczółek w czasach zarazy…
| | |

Torre del Lago, Toskania czyli włoski przyczółek w czasach zarazy…

Kiedy przyjechałam do tego miejsca w Toskanii, zaskoczyły mnie ośnieżone szczyty gór w oddali. Nie przypuszczałam też, że zostanę postawiona przed faktem pozostania tutaj na co najmniej 2 miesiące. Nikt nie przypuszczał.

Groundhog Day, czyli co dokładnie zwiastuje Dzień Świstaka?
| |

Groundhog Day, czyli co dokładnie zwiastuje Dzień Świstaka?

Dzień Świstaka, (ang.Groundhog Day) to doroczne święto obchodzone 2 lutego w USA i Kanadzie. Bohaterem tego dnia jest świstak amerykański.Nie pochwalam tego, co robią w tym dniu mieszkańcy pewnego amerykańskiego miasteczka, ale bardzo polecam komedię pt. 'Dzień Świstaka’. Więcej na ten temat w rozwinięciu.

Dzień Świstaka i Salzburg w tle, czyli lutowe wspomnienia
|

Dzień Świstaka i Salzburg w tle, czyli lutowe wspomnienia

2 lutego to Dzień Świstaka czyli Groundhog Day. Z czym Wam się kojarzy ten dzień? Mnie niezmiennie ze świetną komedią z Andy MacDowell i Billem Murrayem. Począwszy od 2015 do teraz spędzałam go co roku gdzie indziej. 5 lat temu, o czym nie omieszkał wspomnieć facebook, sezon zimowy spędzałam w austriackich Alpach, a 2 lutego dokładnie 5 lat temu, zdarzyło mi sie być w (bardzo kulturalnym:) Salzburgu.

Blondynka na rowerze, czyli jak się (nie) zgubić w USA (za 150€ :)
|

Blondynka na rowerze, czyli jak się (nie) zgubić w USA (za 150€ :)

Ta historia wydarzyła się w styczniu jakiś czas temu na Florydzie. Wspominam ją zawsze z rozbawieniem, ponieważ z mojej perspektywy wtedy była nieco dramatyczna, ale i kuriozalna zarazem. Świetnie nadaje się na opowieść o przysłowiowej blondynce (w oryginale to ja), chociaż muszę też stanąć w swojej obronie, ponieważ sytuacja była – rzekłabym – ambiwalentna (trudne słowo).

Adwent w Hamburgu, czyli co moglibyśmy skopiować od Niemców

Adwent w Hamburgu, czyli co moglibyśmy skopiować od Niemców

Jest coś, co zdecydowanie odróżnia atmosferę adwentową u nas i w Niemczech. Niemcy bardzo tradycyjnie podchodzą do tego okresu. 1 grudnia przesyłają sobie życzenia 'spokojnego i miłego oczekiwania na Święta’, a na stołach w wielu domach pojawia się tradycyjny 'Adventkranz’ czyli wieniec adwentowy z 4 świecami – jedną na każdą niedzielę adwentu. Co jeszcze mnie zaskoczyło?

3 miesiące na Ibizie w środku zimy, czyli Casita Verde
| |

3 miesiące na Ibizie w środku zimy, czyli Casita Verde

Przeglądając ogłoszenia o pracy w języku angielskim na terenie Hiszpanii natknęłam się na ogłoszenie, w którym zachęcano do aplikowania na stanowisko Ecology Assistant w pięknej Casita Verde na Ibizie w ramach programu Erasmus + i kursu Community Development. „Hmmm…..” – pomyślałam i była to głęboka myśl.. „Na Ibizie mnie jeszcze nie było” …

Andaluzja jesienią, przyjaźnie, workaway i psy. Dużo psów :)
| |

Andaluzja jesienią, przyjaźnie, workaway i psy. Dużo psów :)

I znów mi Facebook coś przypomniał….Jaka jest Andaluzja jesienią? Od końca października 2018 mieszkałam w Andaluzji. To był już mój trzeci raz w tej części Hiszpanii. Po różnych przejściach małych i dużych znalazłam się tam po drodze z południa Francji, gdzie planowałam zakotwiczyć na długo, a okazało się inaczej. Poprzez Costa Brava i Barcelonę, Andaluzja była…

Magiczne Izery – otwarta kultura wsi. Relacja z wydarzenia
| | | |

Magiczne Izery – otwarta kultura wsi. Relacja z wydarzenia

Góry Izerskie porównałam do Ibizy. Dlaczego? Ano dlatego, że będąc zupełnie nieświadoma, co kryją w sobie Góry Izerskie odkryłam, że w zasadzie tutaj, w tych pięknych osadach i wioskach ludzie żyją bardzo podobnie i mają podobne pasje… Sprawdź, dlaczego Izery są tak magiczne.